Lasowicka poema świąteczno-noworoczna

Zero siódmy już za nami, więc się z niego spowiadamy. W styczniu wiatry się zerwały, co topolę połamały. Straż z Kluczborka przyjechała, jej to piła drzazgi rwała. Pastor wyszedł z myślą złotą, a Bartyla zaś z robotą. Prask dachówki poleciały, Będą dzieci dom swój miały. W lutym doszło do zebrania, stary sołtys w pas się […]