Co najmniej od 1756 r. ewangelicy z Dobrodzienia uczęszczali na nabożeństwa do oddalonej o 13 km Molnej. 7 sierpnia 1768 r. objęła ich swym zasięgiem nowo powstała, odległa o 18 km parafia w Ozimku. Jej pierwszym duszpasterzem był pastor Johann Christian Richter. Parafia ta przez ponad pół wieku nie posiadała własnej świątyni, a nabożeństwa odprawiano w tzw. zameczku hutniczym.

W 1803 r. erygowano wyodrębnioną z Ozimka parafię w Grodźcu. Choć to było nieco bliżej, bo 12 km, wciąż droga do kościoła była dla ewangelików z Dobrodzienia bardzo uciążliwa. Od 1836 r. odprawiali oni nabożeństwa w swoim mieście, w kościele katolickim pw. św. Walentego. W 1841 r. udało się uruchomić własną szkołę ewangelicką w Dobrodzieniu.

Silna potrzeba posiadania własnego kościoła spełniła się dopiero w 1848 r. Wówczas to ewangelicy z Dobrodzienia przystąpili, przy wsparciu Związku Gustawa Adolfa, do budowy swojej świątyni. Wspierał ich w tym również ówczesny proboszcz parafii Grodziec – pastor Ludwig Appenroth. Nowy kościół, z wieżą, dwoma dzwonami i organami, konsekrowano w 1851 r.

Kościół ewangelicki w Dobrodzieniu, stan sprzed 1945 r.

Wówczas to Dobrodzień został włączony jako filiał do parafii Olesno, która w tym czasie dopiero przystępowała do materializowania starań o własną świątynię. Pierwszym duszpasterzem i proboszczem parafii w Oleśnie był pastor Leopold Polko, po nim nastąpił pastor Jan Salzwedel.

W 1867 r. mieszkało w Dobrodzieniu 150 ewangelików. W międzyczasie założyli oni w mieście cmentarz ewangelicki.

Za czasów kolejnego oleskiego pastora – Maximiliana Sękowskiego – Dobrodzień stał się samodzielną parafią. Erygowano ją 1 maja 1894 r. Liczyła ona wówczas 650 wyznawców z 35 okolicznych miejscowości, w tym 230 braci czeskich z Nowej Bzinicy.

Po zamknięciu miejscowej szkoły żydowskiej, część dzieci wyznawców religii mojżeszowej uczęszczała na lekcje do dobrodzieńskiej szkoły ewangelickiej.

Ostatnim proboszczem w Dobrodzieniu przed cezurowym, 1945 rokiem, był pastor Aleksander Neubert. W czasie II wojny światowej, jak większość pastorów ewangelickich, został wcielony do Wehrmachtu. Po wojnie mieszkał w Schongau (Bawaria).

W nowej, nastałej w 1945 r. sytuacji geopolitycznej, życie parafialne w tej części Górnego Śląska organizował głównie pastor Karol Klus. Dobrodzień, jak i cały Górny Śląsk, opuściła większość ewangelików. Miasto objęła swym zasięgiem parafia Lasowice Wielkie. Kościół ewangelicki w Dobrodzieniu został zajęty przez katolików i po dziś dzień pozostaje w ich rękach. Cmentarz natomiast przeszedł na własność gminy.

Ostatnie pochówki na dobrodzieńskim cmentarzu ewangelickim odbyły się w 1971 i 1974 r. Najpierw swojego wujka, później ciotkę, pochował tu wtedy Alfred Kupczok. To on, „strażnik pamięci”, jeden z dwóch ostatnich ewangelików w Dobrodzieniu, uratował ten cmentarz przed przekształceniem go w lapidarium. W 2002 r. wytyczono bowiem przez jego teren drogę dojazdową do planowanej inwestycji budowlanej firmy Kler, którego to zamierzenia na szczęście nie zrealizowano.